wtorek, 22 listopada 2016

środa, 2 listopada 2016

Tort urodzinowy - LEGO FRIENDS






W październiku świętowaliśmy 8 urodziny naszej córki.
Taki był gwar i zamieszanie, że tylko zrobiłam przed przyjęciem zdjęcia tortu.

piątek, 19 sierpnia 2016

Ciasto ze śliwkami



Dlatego, że mamy sierpień. Dlatego, że mamy lato to jest i ciasto, ciasto ze śliwkami.
Jeszcze dwa miesiące temu nie miałam piekarnika. Od kiedy mam piekarnik piekę ciasta. Na ten moment tylko jednego rodzaju zastępując je innymi owocami. Ale jaki smak.... Jaki aromat się rozchodzi po domu... Mmmmm... 
Śliwki dostałam od sąsiadki, całą wielką michę śliwek.
Część poszła do zamrażalnika, część zjedliśmy a część trafiła do ciasta.
Ciasta jogurtowego ze śliwkami i malinami.








wtorek, 21 czerwca 2016

czerwcowy warzywnik

Uwielbiam w swoim ogrodzie to, że gdy mam ochotę idę i coś podrywam do obiadu. Uwielbiam zapach ziemi, zmieszanej z zapachem rosnących warzyw. Zapach tunelu foliowego wypełnionego pomidorami. Zapach maciejki pod tarasem - czasami mocno duszący.
Lubię, bardzo lubię patrzeć na to co rośnie, pomimo ogromnego bólu pleców, a także zastrzyków na ten ból, lubię ten mój cały warzywno-kwiatowy zakątek, a to dzięki mojej pracy włożonej w ta ziemię. Mieszkając w bloku nie mogłam na co dzień tego doświadczać. 
Dziękuję że jestem tu gdzie jestem :-)



Pomidorowe LOVE.





Jeden krzaczek pasiasty - dla spróbowania.


Sałata obok ogórków. Te stały w miejscu przez pogodę , w końcu ruszyły.



Przyłapane.


Buraczki - tych zasiałam ogromnie dużo - na sok dla męża. Zobaczymy jakie urosną.



Sałata - majowa królowa lata.



Pietruszka z aksamitką. Kilka rządków pietruszki, które rosną bliziutko sałaty , są bardzo marne, te dalej piękne.



A gdy przerywam pietruszkę, natkę szatkuję i zamrażam, na dodatek do zimowych obiadów.



Koper. Dostojny.


Groszek. Myślałam że nic z niego nie będzie, a jest :-)





Dzikie róże pięknie pachną :-)




Niecierpliwie każdego dnia zaglądam czy już się otworzyły.


Trzykrotka wirginijska - po budowie zostało mi jej malutka kępka. Rozrośnie się za kilka lat.






 Żylistek pięknie rozkwitł.


Kochajmy ziemię, a ona nas pokocha :-)

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Lody truskawkowe








Lody te tak prosto się robi, że aż grzech nie spróbować. Bierzemy truskawki, myjemy, obieramy, wsypujemy do blendera. Miksujemy. Opcjonalnie dodajemy cukier, bądź aby były słodsze banana. Wszystko razem miksujemy. Przelewamy do foremek do mrożenia do lodów. Wkładamy do zamrażalki i czekamy. Aby w lodach nie były wyczuwalne grudki "lodowe" najlepiej truskawki miksować zimne, więc przed umyciem, albo po , kto jak woli truskawki wkładamy na godzinę do lodówki, po tym czasie je szybko miksujemy.
Po zmrożeniu delektujemy się wspaniałym naturalnym smakiem truskawek w postaci lodów truskawkowych. Pycha!!!! Smak gwarantowany.
Wpis sponsorują truskawki ;-)