Chałupę nam zjadaja korniki ..... :D

A tak korniki zjadają nam chałupę, ehhhh....

Mój pupil :-)

Uwielbiam i cóż ja na to poradzę.. ?



A potem była pyszna zabawa :-)



Występ.

Pierwszy sceniczny występ już za moją pociechą :-).

Brak tremy, brak wstydu, śmiało i do przodu. Co prawda trochę dziewczyny gubiły się, ale świetnie im poszło. Jak to mówią pierwsze koty za płoty :-)

A wieczorem Marysia mówi do mnie:

- Mamo, a ja bym tak chciała sama na scenie i zaśpiewać piosenkę :-)

- Kiedyś może będziesz córeczko, kiedyś może... :-)

I tego jej życzę spełnienia dziecinnych marzeń i pasji :-)



Słoneczna niedziela...

Wiosna już dobiega niebawem ku końcowi, przed nami mamy nadzieję słoneczne lato :-) Namiastka lata była w niedzielę nad rzeką... :-)



Świat oczami dziecka.... :-)

Szczęśliwe dziecko to największa nagroda dla rodzica, a szczęście widać w oczach i na małej buźce... :-)

A dziś rozkwitły irysy...

Pierwsze irysy.....

...ukryty bratek...

...spojrzenie na stary płot...

... a w warzywniaku...

...Pan bób...

... Pani sałata...