środa, 1 czerwca 2016

Ostatni dzień maja, po deszczu.

Nareszcie nadszedł deszczowy dzień. Jak bardzo na niego czekałam.























2 komentarze:

  1. Niesamowity klimat jest na twoim blogu :) Nie wiem co się stało, że przestałaś go prowadzić, ale może warto powrócić do niego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa. Być może to zrobię. Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń